Fiat 500 w nowym wydaniu

4 lipca 2007 roku po raz kolejny wróciliśmy do przeszłości. Na stadionie Juventusu koncern z Turyny pokazał kompletnie nowego fiata już 500. Mały fiacik od razu stał się ikoną stylu i jakości. Produkowany w Polsce, w tyskich zakładach Fiata, podbił serca ponad 1 500 000 kierowców. Po kilku latach przyszedł czas na odświeżenie ikony.

Z dużym niepokojem wszyscy oczekiwali premiery, która odbyła się trzy dni temu, 4 lipca także w Turynie. Każdy zadawał sobie pytanie, czy Włochom uda się nie popsuć, tak dobrego projektu. Na szczęście, może nie nowy, ale gruntownie odświeżony fiat 500, to godny następca kultowego auta z Tych.

Odświeżony projekt jest bez wątpienia fiatem 500. Nie jest większy gabarytowo, ale przedstawia bogatszą ofertę w zakresie technologii, układów napędowych i możliwości indywidualizacji.

Odświeżony model zawiera w sobie około 1800 nowych detali. Nowe są reflektory ze światłami do jazdy dziennej LED, światła tylne, kolory, deska rozdzielcza, kierownica, materiały. Jednak wiernie zachowano niepowtarzalny styl fiata 500.

Pod maską znajdzie się silnik benzynowy TwinAir o pojemności 0.9 (o mocy 85 KM lub 105 KM) oraz silnik o pojemności 1.2 i o mocy 69 KM, a także w silnik dwupaliwowy zasilany benzyną/LPG o pojemności 1.2 i o mocy 69 KM. Po premierze dostępne będą także wersje z silnikami o pojemności 1.3 Multijet o mocy 95 KM.

Dostępny w wersji hatchback i kabriolet, nowy fiat 500 w dniu premiery dostępny będzie w dwóch wersjach: Pop i Lounge. Pierwsza z nich proponuje w standardzie: siedem poduszek powietrznych, manualną klimatyzację, system Uconnect Radio 5-calowym wyświetlaczem, z sześcioma głośnikami, porty AUX-IN i USB, wielofunkcyjną kierownicę i światła do jazdy dziennej LED. Wersja Lounge jest wzbogacona o wyrafinowane detale, takie jak panoramiczny szklany dach, 15-calowe felgi aluminiowe, ekran dotykowy oraz skórzaną kierownicę z przyciskami.

Nowa 500 jest jak magiczna formuła, to jedyny model, który może spójnie połączyć przeciwieństwa: to ekskluzywny samochód, ale powszechnie dostępny. Co więcej, nowa „pięćsetka” łączy w sobie technologię i uczucia. To jest coś, co potrafią zrobić tylko Włosi. Polacy natomiast zadbają, aby jakość wciąż była na najwyższym poziomie.